Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/jandan.rzeszow.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra10/ftp/jandan.rzeszow.pl/paka.php on line 5
znacznie wokół własnej osi, gdy koła napędu dotknęły

znacznie wokół własnej osi, gdy koła napędu dotknęły

  • Martyna

znacznie wokół własnej osi, gdy koła napędu dotknęły

16 January 2021 by Martyna

podłogi. Jedna para bocznych drzwi otworzyła się. Ze środ- ka błyskawicznie wysunęło się długie metalowe ramię. Niania schwyciła Bobby'ego magnetycznym chwytakiem i przyciągnęła do siebie. Następnie posadziła go sobie na 74 plecach. Bobby zasiadł okrakiem na korpusie Niani. Pod- ekscytowany uderzał piętami o jej boki i podskakiwał w górę i w dół, na przemian. — Ścigajmy się dookoła domu! — zawołała Jean. — Dalej, wio! — krzyknął Bobby. Olbrzymi kulisty owad, brzęczący i szczękający, zbudowany z rozmaitych przekaźników, trzaskających fotokomórek i lamp elektro- nowych ruszył z chłopcem na plecach. Po chwili wypadli z pokoju. Jean biegła tuż obok Niani. Zapadła cisza. Rodzice znowu byli sami. — Czyż ona nie jest zdumiewająca? — zapytała pani Fields. — Oczywiście, roboty w dzisiejszych czasach to rzecz normalna. Są teraz o wiele częściej wykorzystywane niż kilka lat temu. Można je zobaczyć wszędzie, za ladą sklepową, za kierownicą autobusu albo też przy kopaniu rowów... — Nasza Niania jest jednak inna — powiedział szep- tem pan Fields. — Tak, ona nie zachowuje się jak zwykła maszyna. Przypomina raczej osobę. Żywą istotę. No, ale w porów- naniu z robotami innego typu ma przecież wyjątkowo złożoną konstrukcję. Nie może być inaczej. Podobno jest nawet bardziej skomplikowana od robotów pracujących w kuchni. — Bądź co bądź, kosztowała nas niemało — stwierdził Tom. — Faktycznie — odpowiedziała cicho Mary. — Ona rzeczywiście przypomina żywą istotę. W głosie pani Fields pobrzmiewała jakaś dziwna nuta. — To niesamowite, jak bardzo. 75 — Niewątpliwie dobrze zajmuje się dziećmi — stwier- dził Tom, powracając do czytania gazety. — Coś mnie jednak martwi. — Mary odstawiła filiżan- kę z kawą i zmarszczyła brwi. Jedli właśnie kolację. Było już późno. Dzieci zostały odesłane na górę, do łóżek. Mary przyłożyła serwetkę dc ust. — Naprawdę się niepokoję. Chciałabym, żebyś mnie wysłuchał. Tom zamrugał oczami. — Martwisz się? Czym? — Chodzi o nią. O Nianię. — Ale dlaczego? — Ja... właściwie sama nie wiem. — Czyżby trzeba ją było znowu oddać do naprawy? Dopiero co wróciła z warsztatu. Co się tym razem stało? Gdyby te dzieciaki nie nakłaniały jej do...

Posted in: Bez kategorii Tagged: dziecko 18 kg, siemie lniane na zmarszczki, córka urszuli dudziak,

Najczęściej czytane:

papieru nie obudził baranka.

Kiedy Mały Książę schował rysunek do kieszeni, Róża poprosiła: - Opowiedz mi jeszcze o swoim przyjacielu z Ziemi. - On nie był dziwnym dorosłym, był prawdziwym dorosłym - powiedział Mały Książę z głębokim przekonaniem. ... [Read more...]

- Nic nowego.

Zatkało ją na moment. - Jak to? Wiedziałeś o tym? - Każdy wiedział. Mojemu kuzynowi od urodzenia po¬zwalano na wszystko. Wyrósł na aroganckiego cymbała, któ¬ry z nikim i niczym się nie liczył. Uzależnił się od alkoholu, ... [Read more...]

dałem ci już o nim. Był pierwszym ...

człowiekiem, jakiego spotkałem na Ziemi. To on narysował mi baranka... Z uśmiechem Mały Książę wyjął z kieszeni kartkę podarowaną mu przez pilota na Ziemi. I choć z Różą wiele razy oglądali ten rysunek, zawsze przyglądali się narysowanej skrzynce z barankiem tak, jakby oglądali ją po raz ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 jandan.rzeszow.pl

WordPress Theme by ThemeTaste